Wiecie od czego zawsze zaczynam? Tak, dobrze. Prezentacja drużyny.
Źródło: naszosie.pl |
Więc czas na wyniki, nie samą prezentacją żyje drużyna. Ze skłądu z poprzedniego roku odeszli obcokrajowcy, Cerny (do CCC) i Safonau (jakaś amatorska drużyna, ale ścigał się w kilku zawodowych wyścigach). Innymi słowy, teraz zostali tylko Polacy. Kalendarz mieli niezły, sporo wyścigów we Francji.
Ale choćby w kalendarzu było tyle wyścigów, ile pozytywnych testów antydopingowych Di Luci, to sam udział nic nie da. We francuskich wyścigach, o nazwach tak długich, że nawet nie myślę o ich zapisaniu. Zbyt dobrze sobie nie radzili. 3 marca najlepszy był Franczak-68 miejsce. 2 tygodnie później, też we Francji(jedyny wyścig zagraniczny, w którym startował zespół Las Vegas) nie ukończył żaden. Nie ważne jak zaczynamy, ważne jak skończymy. Tak sobie pewnie mówili, bo nic innego (pozytywnego) by nie wymyślili.
Ogromną szansę w kwietniu dostał Andrzej Bartkiewicz, za bardzo dobre wyniki w sezonie 2012. Pojechał w najważniejszych wyścigach juniorskich w roku-Ronde van Vlaanderen, la Cote Picardie i ZLM Tour. Oczywiście wszystko do lat 23. Szansy nie wykorzystał, ukończył tylko Picardię i to na 102 miejscu. W ogóle ten sezon miał nienajlepszy.
A później nawet sobie na wyspy pojechali. Kolejny wyścig jednodniowy. Ukończył tylko Urbanowski, 47 miejsce. Koniec kwietnia, a tu nawet słowa dobrego o nich nie można powiedzieć...
Początek maja, podobnie jak w Chrobry Lasocki to podzielenie na dwa obozy-Memoriał Andrzeja Trochanowskiego i Grody, a drugi to Karpacki Wyścig Kurierów. Memoriał Trochanowskiego to wreszcie dobry występ. 5 miejsce Gucwy to nawet bardzo dobra pozycja.
Kolarze Wibatechu góralami na pewno nie są, więc Grody im za bardzo nie pasowały. 36 miejsce Tracza w KG to i tak niezły wynik. po Gucwie można się było spodziewać trochę więcej niż 12 miejsca na jedynym płaskim etapie, ale lepszych wyników i tak nie mieli.
Przy dwóch poprzednich drużynach pisałem na początku, że nie odnieśli w sezonie żadnego zwycięstwa. teraz tego nie napisałem. Powód za chwilę będzie jasny.
Karpacki Wyścig Kurierów, dla Wibatechu bardzo ważny start. Wyścig U23, największy w Polsce. Prolog i od razu 3 miejsce Bartkiewicza. 1 etap to już straty, ale Franczak i Kaczmarek stracili tylko 33 sekundy. Kolejny odcinek-11 miejsce Kaczmarka. Nie jest źle, ale liczyli na więcej. Na następnym etapie Kaczmarek jest zdyskwalifikowany, za to 8 miejsce Franczaka rekompensuje tą stratę. 4 etap. Ostatnia szansa. Wam też udzielają się te emocje? Franczak wygrywa, Bartkiewicz 2, Wibatech tryumfuje nad resztą. Świetny występ. Brawo. najlepszy w KG też Franczak, ale dopiero 31. Jednak 4 etap tłumaczy wszystkie niepowodzenia.
Źródło: carpathianrace.eu |
Znowu Francja. Tym razem nazwa krótsza, nawet przytoczę. Dwuetapowy Paris-Arras Tour. Nie będę tu właściwie nic pisać, wyżej niż w 4 dziesiątce na etapach nie byli, w KG najlepszy Osiecki, 45 miejsce.
W Bałtyk Karkonosze nie startowali, woleli pojechać w Tour de Gironde i Wyścigu Pokoju U23. W sumie się nie dziwię. Z drugiej strony... W Polsce mają niezłe wyniki, a we Francji zbyt dobrze im nie idzie. Najlepsze miejsce na etapie to 11 Gucwy, a w KG 20 Tracza. Znowu słabo.
Na Wyścig Pokoju pojechał tylko Franczak. Na początek 49 miejsce w Prologu, następnie dobry występ, 5 na sprinterskim etapie. I na koniec 34 miejsce w trudniejszym terenie. To samo, 34 miejsce w KG. Nie jest źle.
Na koniec maja Estonia. Można by powiedzieć: To nie Polska, czyli słabo.16 miejsce Kaczmarka na etapie 1a i 32 w KG to najlepsze wyniki. A i tak przeciętne.
Franczak wszedł jakby w inny świat, zaczął jeździć na większe wyścigi. Miejsce w Kg dalekie, 68, ale 8 i 12 miejsca na etapach przy takiej obsadzie, to niezłe wyniki jak na 22 latka.
Reszta pojechała do Łotwy. Ryga-Jurmala Grand Prix to fatalny występ, najlepsze miejsce pod koniec 5 dziesiątki, Jurmala Grand Prix lepiej, 15 miejsce Wolskiego i 16 Gucwy. Lepiej, ale nie zachwyca, oj, nie zachwyca...
Ale z nadzieją na pozytywne zaskoczenie patrzymy na Dookoła Małopolski. 6 miejsce Tracza na 1. etapie jest takim zaskoczeniem. Osiecki 13 na 3 odcinku to też niezły występ. A w KG najlepszy Osiecki, na 16 miejscu. Dosłownie: niezły występ. Ale też nie zachwycił.
Źródło:www.nto.pl Krzysztof Tracz |
Czas na MP. W jeździe na czas U23 wystartował tylko Franczak. 16 miejsce nie zachwyca. W elicie nie wystartował nikt.
Ale ze startu wspólnego było lepiej. Franczak 4 w U23. Mieszane uczucia, z jednej strony dobrze, z drugiej można było oczekiwać nawet zwycięstwa. 21 miejsce zaledwie 19 letniego Mickiewicza też zasługuje na uwagę. Teraz jest on już kolarzem ActiveJet. A w elicie najlepszy był Osiecki, 30 miejsce. Słabo, ale jednak zespół opiera się na "orlikach".
MP były też ostatnim wyścigiem w sezonie Gucwy, jeszcze wcześniej sezon zakończył Średziński-najstarsi zawodnicy w zespole.
Na koniec pierwszej połowy roku jeszcze Wyścig Solidarności i Olimpijczyków. I znowu Franczak. 9 miejsce na drugim etapie to niezły występ, więc 2 pozycja etap później jest tym bardziej godna pochwały. W KG 23 miejsce Tracza i 27 Osieckiego. Mam takie uczucie, że bez Franczaka ten zespól by nie istniał w tym roku. W przenośni, po prostu nie byłby widoczny.
Następnie miesiąc przerwy dla większości zespołu, ale Franczak jedzie jeszcze do Włoch, gdzie nie kończy Giro del Medio Brenta.
Reszta wkracza do gry na Mazowszu. Trasa im pasuje. Mimo wszystko, pierwsze 3 etapy to słabe występy, najlepsze miejsce to 16 Kaczmarka. W drużynowej jeździe na czas 9 miejsce, an ich poziomie. Na ostatnim etapie z dobrej strony pokazał się Kaczmarek, 8 miejsce. Ale mimo wszystko jest dopiero 22 w KG, reszta drużyny jeszcze dalej. Słabo.
W tym czasie, kiedy Wibatech jechał w Mazovia Tour, Franczak dostał powołanie na Tour de Pologne. Wszyscy, którzy przewidywali, ze nie ukończy, mylili się. A było takich sporo. Na wyścigu miał kraksę, nie był w pełni sił. W KG 107, trzeci od końca. Ale ta kraksa to tłumaczy. Natomiast wielu się nim zachwycało po trzecim etapie. Mimo kraksy dojechał na 16 miejscu, co jak na tak młodego zawodnika było dobrym osiągnięciem. Gdyby nie wypadek, pewnie były w pierwszej 10. Oczywiście, na tym konkretnym etapie, w KG nie były wyżej niż 70.
I sierpień, polskie klasyki. Memoriał Henryka Łasaka to 11 miejsce Kaczmarka. Puchar Uzdrowisk Karpackich ukończył tylko osiecki, na 34 miejscu. A w Pucharze Ministra Obrony Narodowej najlepszy był Mickiewicz, 32 miejsce. Czyli przeciętnie, można by powiedzieć-jak zawsze.
Czyli podsumowując-przeciętnie. To słowo pojawiało się najczęściej. Bo taki był ten sezon. Poza Franczakiem reszta miała albo pojedyncze dobre wyniki, albo cały czas jeździli nieźle,a le bez rewelacji. A niektórzy można nawet powiedzieć, że cały czas jeździli słabo. Ale mimo wszystko-ja dalej sądzę, ze szkolenie tam jest dobre-Cerny, Franczak. Zobaczymy kto za rok. To młodzi zawodnicy, którym poszło w tym sezonie jednak trochę lepiej niż ekipie z Głogowa, ostatnio opisywanej. Dodatkowo dobry kalendarz startów.
Ci, którzy czytali poprzednie wpisy pewnie już doszli do wniosku, że cały czas krytykuję, a ocena jest dosyć pozytywna. Tak jest także w tym przypadku.
Ocena poszczególnych zawodników:
1-Wiktor Mrożek, Jakub Średziński-mało startów, do tego większość nieukończonych.
3-Marcin Urbanowski-doświadczony (jak na Wibatech) zawodnik, który nie miał żadnych wysokich miejsc. Raczej więcej się po nim spodziewano.
Marcin Wolski-też można się było spodziewać więcej, dużo więcej. A tu tylko 15 miejsce w Jurmala Grand Prix. Mało.
Szymon Godras-po nim może zbyt wiele się nie spodziewano, ale też wyników nie miał w tym sezonie zbyt dobrych.
5-Łukasz Osiecki-Gdyby nie Dookoła Małopolski, to dostałby 3, ale to 16 miejsce w KG i to, ze na żadnym etapie nie był poza pierwszą 20 go uratowało.
6-Krzysztof Tracz-chyba najlepszy góral w drużynie,a le też tak ten team jest ustawiony, ze dużej konkurencji nie ma.
Tomasz Mickiewicz-bez wielkich wyników, ale jak na 19 latka, bardzo przyzwoicie.
Jakub Kaczmarek-4 miejsce w Klasyfikacji Młodzieżowej w Estonii i nieźle przejechane Dookoła Mazowsza, w innych wyścigach też kilka niezłych wyników.
Zbigniew Gucwa-po 5 miejscu w memoriale Trochanowskiego można było się spodziewać więcej, ale ostatecznie i tak nie jest źle.
Andrzej Bartkiewicz-po poprzednim sezonie oczekiwania były większe, poza KWK nie pokazał nic specjalnego.
9-Paweł Franczak-różnica między nim a resztą była ogromna. Świetny sezon, czego uwieńczeniem był start w TDP. W przyszłym sezonie awans-przechodzi do ActiveJet.
Kierownictwo drużyny-8
Startowali w dobrych wyścigach, ciekawie dobrany skład, do tego progres większości zawodników potwierdzający to co mówię o szkoleniu w ich drużynie.
Ocena drużyny-6
Większość zawodników dostała ode mnie 6, bo to własnie zespół, który zrobił to, co od nich oczekiwano i nie wiele więcej. Nie można mieć do nich zastrzeżeń, ale też raczej nikt nie będzie ich specjalnie chwalić.
Nie wiem, czy będą istnieć w przyszłym sezonie. Mickiewicz i Franczak przechodzą do ActiveJet, ale tak jak napisałem, drużyny młodzieżowe tworzy się raczej na kilka lat, więc pewnie będą działać dalej.
Na koniec pierwszej połowy roku jeszcze Wyścig Solidarności i Olimpijczyków. I znowu Franczak. 9 miejsce na drugim etapie to niezły występ, więc 2 pozycja etap później jest tym bardziej godna pochwały. W KG 23 miejsce Tracza i 27 Osieckiego. Mam takie uczucie, że bez Franczaka ten zespól by nie istniał w tym roku. W przenośni, po prostu nie byłby widoczny.
Następnie miesiąc przerwy dla większości zespołu, ale Franczak jedzie jeszcze do Włoch, gdzie nie kończy Giro del Medio Brenta.
Reszta wkracza do gry na Mazowszu. Trasa im pasuje. Mimo wszystko, pierwsze 3 etapy to słabe występy, najlepsze miejsce to 16 Kaczmarka. W drużynowej jeździe na czas 9 miejsce, an ich poziomie. Na ostatnim etapie z dobrej strony pokazał się Kaczmarek, 8 miejsce. Ale mimo wszystko jest dopiero 22 w KG, reszta drużyny jeszcze dalej. Słabo.
W tym czasie, kiedy Wibatech jechał w Mazovia Tour, Franczak dostał powołanie na Tour de Pologne. Wszyscy, którzy przewidywali, ze nie ukończy, mylili się. A było takich sporo. Na wyścigu miał kraksę, nie był w pełni sił. W KG 107, trzeci od końca. Ale ta kraksa to tłumaczy. Natomiast wielu się nim zachwycało po trzecim etapie. Mimo kraksy dojechał na 16 miejscu, co jak na tak młodego zawodnika było dobrym osiągnięciem. Gdyby nie wypadek, pewnie były w pierwszej 10. Oczywiście, na tym konkretnym etapie, w KG nie były wyżej niż 70.
I sierpień, polskie klasyki. Memoriał Henryka Łasaka to 11 miejsce Kaczmarka. Puchar Uzdrowisk Karpackich ukończył tylko osiecki, na 34 miejscu. A w Pucharze Ministra Obrony Narodowej najlepszy był Mickiewicz, 32 miejsce. Czyli przeciętnie, można by powiedzieć-jak zawsze.
Czyli podsumowując-przeciętnie. To słowo pojawiało się najczęściej. Bo taki był ten sezon. Poza Franczakiem reszta miała albo pojedyncze dobre wyniki, albo cały czas jeździli nieźle,a le bez rewelacji. A niektórzy można nawet powiedzieć, że cały czas jeździli słabo. Ale mimo wszystko-ja dalej sądzę, ze szkolenie tam jest dobre-Cerny, Franczak. Zobaczymy kto za rok. To młodzi zawodnicy, którym poszło w tym sezonie jednak trochę lepiej niż ekipie z Głogowa, ostatnio opisywanej. Dodatkowo dobry kalendarz startów.
Ci, którzy czytali poprzednie wpisy pewnie już doszli do wniosku, że cały czas krytykuję, a ocena jest dosyć pozytywna. Tak jest także w tym przypadku.
Ocena poszczególnych zawodników:
1-Wiktor Mrożek, Jakub Średziński-mało startów, do tego większość nieukończonych.
3-Marcin Urbanowski-doświadczony (jak na Wibatech) zawodnik, który nie miał żadnych wysokich miejsc. Raczej więcej się po nim spodziewano.
Marcin Wolski-też można się było spodziewać więcej, dużo więcej. A tu tylko 15 miejsce w Jurmala Grand Prix. Mało.
Szymon Godras-po nim może zbyt wiele się nie spodziewano, ale też wyników nie miał w tym sezonie zbyt dobrych.
5-Łukasz Osiecki-Gdyby nie Dookoła Małopolski, to dostałby 3, ale to 16 miejsce w KG i to, ze na żadnym etapie nie był poza pierwszą 20 go uratowało.
6-Krzysztof Tracz-chyba najlepszy góral w drużynie,a le też tak ten team jest ustawiony, ze dużej konkurencji nie ma.
Tomasz Mickiewicz-bez wielkich wyników, ale jak na 19 latka, bardzo przyzwoicie.
Jakub Kaczmarek-4 miejsce w Klasyfikacji Młodzieżowej w Estonii i nieźle przejechane Dookoła Mazowsza, w innych wyścigach też kilka niezłych wyników.
Zbigniew Gucwa-po 5 miejscu w memoriale Trochanowskiego można było się spodziewać więcej, ale ostatecznie i tak nie jest źle.
Andrzej Bartkiewicz-po poprzednim sezonie oczekiwania były większe, poza KWK nie pokazał nic specjalnego.
9-Paweł Franczak-różnica między nim a resztą była ogromna. Świetny sezon, czego uwieńczeniem był start w TDP. W przyszłym sezonie awans-przechodzi do ActiveJet.
Kierownictwo drużyny-8
Startowali w dobrych wyścigach, ciekawie dobrany skład, do tego progres większości zawodników potwierdzający to co mówię o szkoleniu w ich drużynie.
Ocena drużyny-6
Większość zawodników dostała ode mnie 6, bo to własnie zespół, który zrobił to, co od nich oczekiwano i nie wiele więcej. Nie można mieć do nich zastrzeżeń, ale też raczej nikt nie będzie ich specjalnie chwalić.
Nie wiem, czy będą istnieć w przyszłym sezonie. Mickiewicz i Franczak przechodzą do ActiveJet, ale tak jak napisałem, drużyny młodzieżowe tworzy się raczej na kilka lat, więc pewnie będą działać dalej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz