wtorek, 11 lutego 2014

O Igrzyskach słów kilka...

Zwycięstwo Kwiatkowskiego zmotywowało mnie do napisania tego posta. I nawet nie będę tu specjalnie o nim pisał. Ani o Szmydzie, który na początek sezonu zajął 100 miejsce. Ani nawet o kolarstwie.

Zwycięstwo to, choć piękne, po długiej, samotnej akcji, jak widać nie jest aż tak ważną wiadomością, by trafić na strony główne największych ogólnopolskich portali. Takich na "o", na "w" i na "i". Chyba nie jest to ważniejsze od płaczu Krystyny Pałki, czy tym bardziej Balotelliego. Ale w czasie Igrzysk jestem to w stanie zrozumieć. natomiast nie jestem w stanie zrozumieć jednego, wracającego co 2 lata, tematu.

Któż nie czytał takich komentarzy jak: "Mogliśmy tam wysłać 5 zawodników, inni i tak nie powalczą o medale" lub "Czemu mam płacić za wycieczkę tych zawodników?". To drugie oczywiście najczęściej pada po biatlonie męskim.

Na początek trochę o kosztach tego wyjazdu. Dla każdego z zawodników jest to ok. 10 tysięcy złotych. Przeliczając to na wszystkich Polaków płacących podatki... Cóż, racja. Ten komentujący za wyjazd całej kadry zapłacił pewnie około 0,01 grosza. To naprawdę straszne.

Ale przede wszystkim-ci zawodnicy, którzy pojechali na to zasłużyli. Byli wśród tych najlepszych 10, 20, 50, 100 zawodników na świecie, wywalczyli kwalifikację, dlaczego mają nie jechać?

Właściwie, to na to pytanie 99% ludzi i tak nie odpowie, ale będę kontynuował.

Gdyby na IO jeździli tylko zawodnicy, którzy mogą powalczyć o medale, to w większości konkurencji startowałoby kilkunastu zawodników ((kolarstwo jest wyjątkiem, tu pewnie około 100). Czy naprawdę o to chodzi? Oczywiście, ze walka o medale jest bardzo ważna. Ale mnie do igrzysk przyciąga jeszcze coś innego. Ci zawodnicy z samego końca stawki. Reprezentant Togo w biegach narciarskich, słynny Bruno Banani w saneczkarstwie. To jest to, czego nie ma na innych zawodach.

Oczywiście trzeba też wspomnieć o tym, ze wielu sportowców pytanych o marzenia podaje start/medal/zwycięstwo w IO. Dlaczego jeśli ci sportowcy wywalczyli kwalifikację, mamy pozbawiać ich szansy na realizację marzeń? Bo szkoda nam setnych grosza.

Te wszystkie komentarze, w większości są po prostu głupie, pisane przez ludzi interesujących się sportem może 3 tygodnie rocznie. Natomiast decyzja szwedzkiego związku o niewysyłaniu kilku zawodniczek (nie pamiętam w jakiej dyscyplinie), jest według mnie skandaliczna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz