środa, 9 października 2013

Co jeszcze w tym roku?

Sezon się kończy, część kolarzy na roztrenowaniu, ale niektórzy jeszcze się ścigają. Jeszcze w tym roku będzie kilka interesujących wyścigów. Oto one:

-Coppa Sabatini-jednodniowy wyścig we Włoszech, będzie rozegrany jutro(10.10). Trasa pagórkowata, na starcie między innymi Scarponi, Cunego, Sinkewitz, Ulissi, Pozzovivo czy Atapuma, czyli dobra obsada. Żadnych Polaków, transmisji chyba też nie ma, nawet na Rai Sport. Więc zainteresowanie można spokojnie ograniczyć do sprawdzenia wyników.

-Paris-Bourges- także jednodniowy wyścig, także jutro, tym razem we Francji.  raczej płaski. Wystartują
m. in. Dumoulin, Voeckler, Demare i Degenkolb.  Do tego CCC. Transmisja prawdopodobnie na Rai, jak ktoś ma czas, to może sobie włączyć ostatnie 10 kilometrów. Ale na CCC raczej nie ma co liczyć, chyba, że ucieczka dojedzie.

-Tour of Beijing-najmniej znaczący wyścig WT, ale jednak WT. Początek 11 października, wszystkie etapy rano, co oczywiste, przecież wyścig w Chinach.  Tutaj więcej dobrych zawodników. Lista startowa: http://www.procyclingstats.com/race/Tour_of_Beijing_2013-Startlist
Z jedynką Gołaś, może być wysoko w tym wyścigu, trasa mu odpowiada. Transmisja na Eurosporcie. Z uwagi na wczesną porę pewnie nie będę oglądał i w sumie nie wiem czy żałuję. To taka globalizacja na siłę. Langkawi sobie zapracowało na kategorię HC, co roku są nieźli zawodnicy, dużo kibiców. Do wszystkiego doszli sami. Turcja jest przynajmniej dobrze zorganizowana, a Beijing dostał tą pozycję w kalendarzu za nic.

Fot. Graham Watson
Tony Martin wygrał wszystkie(innymi słowy:dwie) edycje Tour of Beijing. Tutaj w czasie pięknej solowej akcji, która dała mu zwycięstwo rok temu.


-Giro del Emillia, Grand Prix Bruno Beghelli- wyścigi jednodniowe we Włoszech, rozgrywane dzień po dniu(12-13 października). Obsada zazwyczaj dobra, Emillia to ważny wyścig, trochę ostatnio jego ranga jednak(niestety) spadła. Wystartują CCC, Poljanski, Paterski a z czołowych zawodników ci, którzy jadą w Coppa Sabatini. Transmisja na Rai, gdybym mógł, to Emillię na pewno bym obejrzał, niestety akurat wtedy nie mam takiej możliwości. I tutaj mogę powiedzieć:szkoda, bo trasa jest fajna, obsada też, jedzie CCC(które bardzo lubię), ale co zrobić, pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Wy jeśli macie możliwość skorzystajcie z niej, nawet z włoskim komentarzem.

Paris-Tours-Najważniejszy klasyk z poza World Touru. I tutaj mogę powiedzieć śmiało klasyk. Niektórzy dalej uznają go za monument. Obsada nie zachwyca, ale to ostatni wyścig w sezonie z taką tradycją i obsadą: http://www.procyclingstats.com/race/Paris_Tours_Elite_2013-Startlist
13 października, Transmisja na Eurosporcie, nie wiem czy live, ale pewnie tak. Nie ma Polaków, ale to po prostu wypada obejrzeć, trasa płaska, ale w końcówce 2 małe podjazdy, tam zawsze jest ciekawie. jeden z moich ulubionych wyścigów jednodniowych.

Van-Avermaet-Paris-Tours.jpg
Fot. James Startt  
Greg Van Avermeat wygrywa Paris Tours w 2011 roku. W tym roku też jest faworytem.


Chrono des Nations-jazda na czas we Francji. Startują tam czołowi czasowcy z wielu krajów, od potęg takich jak Wielka Brytania do Chile(nie wiem czy w tym roku będzie Oyarzun, ale rok temu był). Obsada jest zawsze dobra, chociaż jedzie 20-30 zawodników. 2-11, 2012 wygrywał Martin, 2010 Millar. Lista zwycięzców robi wrażenie, taki rewanż za Mistrzostwa Świata. Rozgrywany 20 października, bez transmisji(na 95%), ale wyniki mogą być ciekawym porównaniem formy zawodników. Z Polaków pewnie pojedzie Bodnar, bo zazwyczaj jeździ Mistrz kraju.

Tour of Hainan- wyścig w Chinach, wieloetapowy(bodajże 10 etapów) od 20 października. obsada taka sobie, ale jedzie Belkin i CCC. Plan minimum dla "cycków" to powinien być wygrany etap i miejsce w Top 5. Transmisji pewnie brak, zostają wyniki w internecie.

Japan Cup- Także 10 października. Pagórkowata trasa,  prestiżowy wyścig jak na Japonię. Obsada dobra, m. in. Sagan i Martin(i to x2): http://www.procyclingstats.com/race/Japan_Cup_Cycle_Road_Race_2013-Startlist
Z Polaków Jarosław Dąbrowski. Raczej ściga się w mniejszych wyścigach, ale wypada go znać. Transmisji brak, ale to ostatni start dla wielu dobrych zawodników.

Podsumowując, to ostatnie 2 tygodnie wielkiego ścigania. Chociaż może już nie tak wielkiego, zaangażowanie zawodników już trochę mniejsze. mimo wszystko Paris Tours, Emillia czy Chrono des Nations to duże wyścigi. Po ostatnim etapie Tour of Hainan sezon dla zawodników z Europy się kończy. Będą małe wyścigi Africa Tour, Asia tour i America Tour, ale następny wyścig, gdzie można się spodziewać niezłej obsady to La Tropicale Amissa Bongo w Afryce, połowa stycznia. jeśli za dobrą obsadę można uznać czołowych Afrykańskich zawodników i ewentualnie jakiś Europcar. Później się zacznie, ale za wcześnie by o tym mówić. Wykorzystajmy  te 2 tygodnie, bo później do lutego będziemy za kolarstwem w TV tęsknić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz